Miało być cytrynowo... i będzie :)
Jednak cytrynowość nie będzie polegała na żółtych ścianach, szafach czy dodatkach, a na wykorzystaniu samego owocu cytryny w dekorowaniu domu :)
Prócz pokrojenia w plastry i wrzuceniu {bądź wyciśnięciu} do herbaty, z cytryną można zrobić kilka innych... ciekawych rzeczy ;)
Mojej Przyjaciółce zapach cytryn kojarzy się tylko i wyłącznie z toaletą... Straszne!
Moja Mama na widok cytryny dławi się śliną... Też tak macie? Jeśli tak... to uważajcie na klawiatury! ;)
C Y T R Y N O W Y A T A K!

Plakat iście weekendowy... ;) Lubicie gin z tonikiem? Ja lubię...

Cytryny w dzbanku są dla mnie na porządku dziennym. Ale w wodzie do picia {wrzucam tam też czasem truskawki - obłędny efekt - polecam}! Podobno woda z cytryną świetnie działa na trawienie :) Jednak cytryny jako ozdoba wazonu z kwiatami? Dla mnie to nowość. Nowość, która bardzo mi się podoba!

Coś dla fanów ozdobnych wieńców...

... i innych wiszących ozdób :) taki cytrynowy łańcuch... musi wyglądać cudnie kiedy już się go powiesi... ;)

A tutaj musiałam się przyjrzeć dłużej zanim spostrzegłam, że to świeczniki! Wyobrażacie sobie jak to musi pięknie pachnieć??? :)

Jesteście pewni, że Jaś i Małgosia rozrzucali okruchy, żeby pozostawić po sobie ślad?

A co powiecie o przetworach? Często zdarza się, że podczas przetwarzania, owoce prezentują się bardzo ładnie. Aż szkoda ukrywać te śliczne słoiki po spiżarkach... prawda? :)
Oczywiście jeśli tylko światło dzienne jest dopuszczalne do procesu :)
Oczywiście jeśli tylko światło dzienne jest dopuszczalne do procesu :)

Puste połówki cytryn jako minimiseczki - intrygujący pomysł ;) myślę, że można w ten sposób tak zaskoczyć wielu gości!

Powyżej przedstawiam moje małe zboczenie ;) marzy mi się drabina we wnętrzu... wiem jednak, że marne mam na to szanse... cieszę więc oczy :) kiedy tylko mogę... i w jakich tylko mogę aranżacjach :)

I na pewno w nowym domu stanie drzewko cytrynowe! :) Szybciej ono niż drabina... I będę naiwnie liczyła na jakąś malutką cytrynkę! :)
Mam nadzieję, że nie jesteście skwaszeni!
I że nie wykrzywiło Wam twarzy...
Mam nadzieję, że nie jesteście skwaszeni!
I że nie wykrzywiło Wam twarzy...
Mnie sprawiło wiele przyjemności to wyszukiwanie cytrynowych dekoracji,
w końcu sezon na cytrusy trwa! :)
Pięknego i zdrowego weekendu!
Mała Mi
Pięknego i zdrowego weekendu!
Mała Mi
Przyznam, że ten cytrynowy wieniec mnie oczarwał.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam , ze ten kwasny owoc daje tyle możliwości w kwestii dekorowania.
Pozdrawiam cieplutko
Prawda? Też się nie spodziewałam :)
UsuńMnie podoba się wieniec. A to bardzo dziwne bo za tego typu ozdobami nie przepadam...
OdpowiedzUsuń;) Wieniec cytrynowy przypadł do gustu najbardziej :) mnie zauroczyły te minimiseczki ze skórek cytrynowych...
UsuńTyle tych cytrynowych wspaniałości.....jednak wianek i świeczniczki najfajniejsze :)
OdpowiedzUsuńA co do dwóch prawych rączek, to fakt że przez to jeszcze więcej roboty :) A w ogóle to dzięki :)
cytrynowe swieczniki- niebanalne:) pomaranczowe tez beda boskie:)
OdpowiedzUsuń