Poniedziałkowy Zawrót Głowy

           Udało się :)
już myślałam, że mi przyjdzie Poniedziałkowy Zawrót Głowy pisać we wtorek! Jeśli prawdą jest, że jaki Poniedziałek, taki cały tydzień, to już za chwilę, będę mogła się z Wami podzielić kolejną porcją zawrotów głowy :)

Ale już już...
Jestem :) i mam dla Was troszkę różności. Dla każdego coś miłego...

Tutaj na pewno dla każdego dziergającego, prawda? Wystarczy do środka wrzucić świeczuszkę,

słoik taki ubrany zwiesić w miejscu odpowiednim {gdzie głowa rodziny, ani żadna inna głowa nie sięga} i mamy bardzo przyjemny i oryginalny świecznik :)

Powyżej pasjonaci dziergania mogliby się nie odnaleźć, bo to przecież można uznać za marnotrawstwo - na ramki wykorzystywać taki sprzęt! :) ale gdyby tak przychylnym okiem... prezentuje się bardzo ciekawie, nie zaprzeczycie!

Malarze i znawcy sztuki zamykają oczy! Nic nie widzicie :) Może i tutaj kawa nie stoi na dziele sztuki, ale jednak na jakiejś jej części :) Osobiście okryłabym ten obraz szkłem... wtedy nawet wylana kawa nie byłaby mi straszna :)  stolik zrobiony z obrazu... niesamowite!

Jeśli komuś bardzo brakuje wiosny... a wiem, że wielu z Was brakuje... to można sobie tej wiosny troszkę do domu wkleić :) takie motylki wyglądają lekko, delikatnie, świeżo...
Oczami wyobraźni widzę jeszcze zestaw białej ściany z kolorowymi motylkami! :)
Widzicie to?

I na sam koniec coś, co chciałabym mieć :) może niekoniecznie w złotych odcieniach... ale przekaz jest fantastyczny! Tak często o tym zapominamy... A to byłoby nie lada przypomnieniem :)

Pięknego tygodnia
Wam życzę :)


Mała Mi