Muszę przyznać, że szarość dzisiejszego dnia popchnęła mnie do intensywnego poszukiwania Antidotum. Czegoś co by tak odwrotnie nastawiło :) ciepło, optymistycznie, kolorowo...
Jeśli zaś mowa o Antidotum... to tylko w szkle... a najlepiej w Butelce :)
Dlatego Sponsorką dzisiejszego wpisu jest..... Królowa Butelka, w kilku różnych, zdumiewających odsłonach. Panie i Panowie... mam zaszczyt przedstawić...
Królowa Butelka w postaci wazonu ozdabiająca swoją osobą salon. Zauroczyła mnie jasność tego wnętrza. Swoista przejrzystość. Szkło potrafi wprowadzić nastrój tajemniczości do wnętrza, prawda?
Oczywiście stół również robi swoje... och...
Oczywiście stół również robi swoje... och...
Tutaj prawie niczym para królewska, Król i Królowa... oczyma wyobraźni widzę jak królują na parapecie, w jakiś jesienny lub zimowy wieczór rozświetlając ciemności :)
Książęta. Takich ramek na zdjęcia jeszcze nie spotkałam! A Wy? Bardzo ciekawy pomysł i jaki prosty w wykonaniu :) Do dzieła! Święta idą :)
Bliźniacze Anny Boleyn... ścięte, ale jakie praktyczne i jak ciekawie zaaranżowane. Również niewielkie nakłady i łatwe wykonanie. Pomysłowość ludzka jest zaskakująca! Uwielbiam to :)
A tutaj moje faworytki :) nie mogłam się powstrzymać...
Nie wiem jeszcze skąd mogłabym wytrzasnąć takie bezprzewodowe lampeczki, ale z drugiej strony moja wiedza o światełkach choinkowych nie jest zbyt szeroka... ;) zamierzam się dokształcić!
Prawda?
Szklany język przydałby się niektórym...
Przyznam szczerze, że fascynują mnie takie piękne rzeczy robione z czegoś :) będzie tutaj więcej takich wpisów, ponieważ nie mogę liczyć na wykorzystanie tych pomysłów w swoim Domu (stanowczy opór Bardzo Mądrego Mężczyzny i brak pomysłu jak by go tu przekonać... )...
Zamierzam się wyżywać tutaj! Ostrzegam!
Zamierzam się wyżywać tutaj! Ostrzegam!
Mała Mi
lampki w butelce już widziałam, ale świeczki w butelce są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńA widzisz ;) ja jestem głęboko poruszona pomysłem z lampkami w butelce!! Z reszta świeczkami w butelce też... piękne rzeczy :)
Usuńtylko zastanawiam się jak te butelki są zrobione, chyba musi być od dołu jakaś dziurka na kabel
UsuńZaraz, zaraz takie śliczne butelki z zastosowaniem niebutelkowym budzą sprzeciw BMM? A od kiedy to facet ma coś do powiedzenia w kwestii ozdóbek w domu? Czy BMM naprawdę nie ma ważniejszych spraw na głowie zostawiając sobie jedynie przyjemność oglądania tego co stworzysz,żeby było Wam milej, ciekawiej i oryginalniej, przy okazji zyskując Twój wspaniały humor i nastrój? Hmmm... Ale to tak wyłącznie między nami:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się butelkowe świeczniki, a zastanawia możliwość podłączenia do prądu lampek w butelkach;) Pozdrawiam:)
Bo widzisz... Bardzo Mądry Mężczyzna jest niesamowity i jedyny w swoim rodzaju... i on się angażuje w decyzyjności ;p nie interesuje go szukanie inspiracji... ani pomysłów... wie natomiast bardzo dobrze, co mu się nie podoba ;p niestety...
UsuńJeśli chodzi o lampeczki to już moja Koleżanka mi podpowiedziała, że w Ikei są bezprzewodowe, tyle, że włącznik jest podobno dość szeroki, dlatego należałoby mieć butelkę z szerszą szyjką... jest takie wino Paul Masson... ;) myślę, że tam można by... ;p podejmę próbę!
Liczę na to , że będziesz się tu wyżywać, Mała Mi:)))) j
OdpowiedzUsuńJa tak lubię piękne zdjęcia..
Oj będę na pewno :) polecam się na przyszłość :)
UsuńLampki najs :-) Gdzieś widziałam tutorial do tego :-) chyba na pintereście
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł ramki na zdjęcia :) I te z lampkami- super! Zakochałam się ;)
OdpowiedzUsuńSkoro pojawiła się miłość do jakiegoś łatwowykonalnego przedmiotu... pozostaje tylko czynić :)
UsuńA mnie się podoba pomysł z 4 ujęcia, sielsko i anielsko...Uff, czekam na wiosnę:-)
OdpowiedzUsuńTakie drobnostki a tworzą niesamowity klimat. Moimi faworytkami są butelki świeczniczki. Chociaż to już raczej nie do wykonania w domowych warunkach a ja lubie tworzyć :)
OdpowiedzUsuńWidziałam jeszcze takie świeczniki, gdzie odcina się denka od butelek na przykład po winie i ustawia gdziekolwiek, a pod tymi butelkami małe świeczuszki :) wspaniały efekt! Zamierzam spróbować je wykonać... na zdjęciu, które widziałam butelki stały bezpośrednio na schodach... ale ja znalazłam już podstawki pod świeczkę i ustawiłabym butelki na nich :)
UsuńMała Mi, czekolady mi nic nie zabrania jeść, ale... zachciało mi się jej w niedziele po 21, jak już wszystkie sklepy na osiedlu pozamykane ;) pomysł na świeczniki super, ale powiedz mi, jak odetniesz dna w szklanych butelkach? bo ja już różne dziwne rzeczy robiłam, ale to przewyższa moją pomysłowość :)
Słyszałam, że należy specjalnym sznurkiem "piłować" w danym miejscu, a następnie zimną wodą polać. Podobno denko ma wtedy odpaść samo :) jeśli się pokuszę, dam znać :)
Usuńjestem niezwykle ciekawa :) czekam na relację!
UsuńO matko, te z fotografiami!! Cuda!
OdpowiedzUsuńŚwietne - zwłaszcza lampeczki i te ze zdjęciami - kto wie, może też coś takiego zrobię jako prezent pod choinkę :)
OdpowiedzUsuńświatełka w butelkach. bossskie i takie proste! :-)
OdpowiedzUsuń